Kolejnym kamieniem, który dość często można spotkać w moich pracach jest ametyst. Lubię sięgać zarówno po ten jasny, lawendowy, jak i ciemniejszy, który wygląda jeszcze ciekawiej, gdy widoczne są na nim białe smugi.
Ona ma siłę: ametyst, srebro próby 925 i 930
Beautiful feeling, komplet: ametyst, kryształki Swarovski w odcieniu Tanzanite, oksydowane srebro próby 925 i 930
La danseuse orientale: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930
Einame uogauti: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930
W iście ametystowej asyście: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930
uwielbiam ametysty... a bransoletka mnie urzekła, jest fantastyczna...
OdpowiedzUsuńAmetystowy zawrót głowy :) Śliczne wszystkie bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze :*:*:*
mmmm kocham ametysty :-) wszystko mnie zachwyciło, Einame uogauti w szczególności :-)
OdpowiedzUsuńCała ametystowa kolekcja jest cudowna:), a "W iście ametystowej asyście" wręcz zniewalające :)
OdpowiedzUsuńBoniusiu, dziękuję za komentarz i cieszę się, że bransoletka przypadła Ci do gustu:-)
OdpowiedzUsuńDzięki Jagienko:-) Oczywiście będę do Ciebie zaglądać w dalszym ciągu.
Kasiu, dziękuję za odwiedziny. Bardzo miło mi przeczytać, że spodobał Ci się "zwyklaczek":-)
Raven, dzięki jeszcze raz, ja z podziwem patrzę na Twoją kuleczkową kolekcję:-)