piątek, 30 lipca 2010

Ametyst, cz. I

Kolejnym kamieniem, który dość często można spotkać w moich pracach jest ametyst. Lubię sięgać zarówno po ten jasny, lawendowy, jak i ciemniejszy, który wygląda jeszcze ciekawiej, gdy widoczne są na nim białe smugi.

Ona ma siłę: ametyst, srebro próby 925 i 930



Beautiful feeling, komplet: ametyst, kryształki Swarovski w odcieniu Tanzanite, oksydowane srebro próby 925 i 930




La danseuse orientale: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930




Einame uogauti: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930



W iście ametystowej asyście: ametyst, oksydowane srebro próby 925 i 930



5 komentarzy:

  1. uwielbiam ametysty... a bransoletka mnie urzekła, jest fantastyczna...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ametystowy zawrót głowy :) Śliczne wszystkie bez wyjątku!
    Dzięki za komentarze :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm kocham ametysty :-) wszystko mnie zachwyciło, Einame uogauti w szczególności :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cała ametystowa kolekcja jest cudowna:), a "W iście ametystowej asyście" wręcz zniewalające :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boniusiu, dziękuję za komentarz i cieszę się, że bransoletka przypadła Ci do gustu:-)

    Dzięki Jagienko:-) Oczywiście będę do Ciebie zaglądać w dalszym ciągu.

    Kasiu, dziękuję za odwiedziny. Bardzo miło mi przeczytać, że spodobał Ci się "zwyklaczek":-)

    Raven, dzięki jeszcze raz, ja z podziwem patrzę na Twoją kuleczkową kolekcję:-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli poświęcisz kilka chwil na wyrażenie swojej opinii. Dziękuję za każdy komentarz:-)