Bohaterem dzisiejszego wpisu jest kyanit. Ten o chłodnej barwie zieleni czy szarości jest bardzo ładny, ale według mnie najbardziej atrakcyjna jest jego głęboko niebieska, granatowo-morska odmiana. W moich pracach kyanit najczęściej występuje w wersji solo, ale w najnowszym komplecie zdecydowałam się na zestawienie go z grossularem (zieloną odmianą granatu).
Half of you, komplet: kolczyki i bransoletka. Kyanit, grossular, oksydowane srebro próby 925 i 930



Kółka do kwadratu: kyanit, oksydowane srebro próby 925 i 930
Maluchy. Pani kyanit: kyanit, oksydowane srebro próby 925 i 930
Surowy, chłodny, szarawy, inny. Ma swój urok:-) Kyanit wnikliwy: kyanit, labradoryt (drobniutkie kuleczki wplecione w łańcuszek), oksydowane srebro próby 925 i 930
A tutaj znów piękna głęboka barwa. Głęboko: kyanit, oksydowane srebro próby 925 i 930 (w tym ręcznie młotkowane ogniwa)
Szturm na sztorm: kyanit, oksydowane srebro próby 925 i 930