W modzie pojawiają się wciąż nowe trendy, jednak według mnie nie podlega im biżuteria z koralem, która niezmiennie pozostaje synonimem elegancji, jak również kobiecości i pewności siebie;-) A jakie są Wasze skojarzenia?
Kontrastem: turkus stabilizowany, koral robaczywka, srebro próby 925 i 930 (w tym ręcznie młotkowane ogniwa, które ostatnio dość często pojawiają się w moich pracach :-) )
Koralowe morale: koral, srebro próby 925 i 930
Z jarzębiny: koral, srebro próby 925 i 930
Aistra: koral robaczywka, srebro próby 925 i 930. Wcześniej biżuterię z koralem za każdym razem oksydowałam, ale tutaj postawiłam na odmianę;-)
I znów w oksydzie.Koral gra z granatem: koral, granat, srebro próby 925 i 930
Jarzębinowe kolczyki - piękne!!!
OdpowiedzUsuńO ludzie!!! Karolinko coś pięknego !!! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności- też bardzo lubię koral i ciężko jest mi się mu oprzeć:) Jest bardzo kobiecy.
OdpowiedzUsuńBransoletki mi się spodobały, a najbardziej to kolczyki "Koralowe morale"- są idealne
Ew, dziękuję.
OdpowiedzUsuńDorotko, bo się zarumienię;-) Dziękuję Ci za odwiedziny.
Monle, dziękuję za komentarz. Bardzo się cieszę, że podobają Ci się te kolczyki. Prawdę mówiąc powstały dość dawno temu, a jeszcze nie znalazły nowej właścicielki. Ale tak bywa. Pozdrawiam :-)