Z koralową kroplą (wisior): oksydowane i przetarte srebro próby 925 i 930, koral. Element ozdobny lutowany własnoręcznie z pojedynczych ogniwek. Długość całkowita (wraz z krawatką): 7,2 cm.
Piękne są Twoje prace. Mają swój styl;) Jakiś czas temu podjęłam swoje pierwsze próby z chainmaille, ale na razie poległam;( Wrócę, bo to mnie pociąga, ale muszę się lepiej przygotować.
Dziękuję za udział candy - bardzo mi miło, że spodobały Ci się moje kolczyki;)
Przepięknie wyglądają wszystkie Twoje dzieła. Strasznie spodobały mi się te wszystkie poplątane ogniwka, są takie niebanalne! Dzięki temu, że tu zajrzałam, dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak chainmaille! Obserwuję, a wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie na fenelopa.blogspot.com ;)
Z opóźnieniem, ale bardzo Wam dziękuję dziewczyny. Każdy Wasz komentarz jest dla mnie ważny i za każdy jeden jeszcze raz serdeczne dzięki:-)
Kasiu, cieszę się, że do mnie zaglądasz i często zostawiasz po sobie ślad w postaci komentarza. Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie:-)
Burn-it-up, witaj na moim blogu:-) Dziękuję Ci za komentarz. Miło spotkać kolejną osobę, która ceni rękodzieło. A jak to było w Twoim przypadku? Przestałaś się nim zajmować ze względu na brak czasu czy coś innego na to wpłynęło?
Kathinno, dziękuję za komentarz. Do tegorocznej mikołajkowej wymianki już się nie dopiszę, ale w przyszłości może znów się skuszę, bo kiedyś brałam udział i zawsze jest przy niej dużo zabawy:-)
April, witaj:-) Podziwiam Twoje prace i cierpliwość. Skoro tej ostatniej nie brakuje Ci przy pracy z drobniutkimi koralikami, wierzę, że z ogniwkami też dojdziesz do porozumienia, gdy tylko znów do nich zasiądziesz:-) A Twoje Candy jest bardzo kuszące:-)
Kaśka, dziękuję Ci bardzo za komentarz:-)
Fenelopo, dziękuję Ci za miłe słowa. To dla mnie zaszczyt, że moje prace pozwoliły Ci troszkę poznać tę technikę. Zajrzę oczywiście też do Ciebie:-)
wspaniały, naprawdę bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńRobisz na prawdę przepiękną biżuterię.Kiedyś sama się tym zajmowałam i takie rękodzieło zajmuje specjalne miejsce w moim sercu.
OdpowiedzUsuńPięknotka! Skusisz się może na mikolajkową wymianke na wizażu? ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje prace. Mają swój styl;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu podjęłam swoje pierwsze próby z chainmaille, ale na razie poległam;( Wrócę, bo to mnie pociąga, ale muszę się lepiej przygotować.
Dziękuję za udział candy - bardzo mi miło, że spodobały Ci się moje kolczyki;)
Koralowe piękności
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają wszystkie Twoje dzieła. Strasznie spodobały mi się te wszystkie poplątane ogniwka, są takie niebanalne! Dzięki temu, że tu zajrzałam, dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak chainmaille! Obserwuję, a wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie na fenelopa.blogspot.com ;)
OdpowiedzUsuńZ opóźnieniem, ale bardzo Wam dziękuję dziewczyny. Każdy Wasz komentarz jest dla mnie ważny i za każdy jeden jeszcze raz serdeczne dzięki:-)
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę się, że do mnie zaglądasz i często zostawiasz po sobie ślad w postaci komentarza. Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie:-)
Burn-it-up, witaj na moim blogu:-) Dziękuję Ci za komentarz. Miło spotkać kolejną osobę, która ceni rękodzieło. A jak to było w Twoim przypadku? Przestałaś się nim zajmować ze względu na brak czasu czy coś innego na to wpłynęło?
Kathinno, dziękuję za komentarz. Do tegorocznej mikołajkowej wymianki już się nie dopiszę, ale w przyszłości może znów się skuszę, bo kiedyś brałam udział i zawsze jest przy niej dużo zabawy:-)
April, witaj:-) Podziwiam Twoje prace i cierpliwość. Skoro tej ostatniej nie brakuje Ci przy pracy z drobniutkimi koralikami, wierzę, że z ogniwkami też dojdziesz do porozumienia, gdy tylko znów do nich zasiądziesz:-) A Twoje Candy jest bardzo kuszące:-)
Kaśka, dziękuję Ci bardzo za komentarz:-)
Fenelopo, dziękuję Ci za miłe słowa. To dla mnie zaszczyt, że moje prace pozwoliły Ci troszkę poznać tę technikę. Zajrzę oczywiście też do Ciebie:-)
Bardzo ładny naszyjnik
OdpowiedzUsuńhttp://moniartbizu.blogspot.com/
Piękny wisior. W ogóle cudną biżuterię tworzysz, bardzo oryginalną. Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńa tu strajk jakiś?
OdpowiedzUsuńkiedy zobaczymy coś nowego, Og-Niwko?
OdpowiedzUsuńPost "Zimowa drzemka bloga" nie chce się wyświetlić. Co się dzieje?
OdpowiedzUsuńMoniArt, Joanno, dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńKathinno, dziękuję za małego kopniaka motywacyjnego;-)
Fenelopo, postaram się zamieszczać wpisy częściej, dziękuję Ci za przypomnienie:-)
Detelino, nowy post powinien już wyświetlać się bez przeszkód. Pozdrawiam!